Pisze i mówi się o nim niewiele dlatego, że wstyd to wstydliwy temat. Psycholog Carl Jung powiedział, że wstyd to odczucie, które zjada naszą duszę. Wstyd powoduje utratę poczucia własnej wartości i odsuwa nas od innych ludzi. O tych trudnych i nielubianych emocjach pisze Iga Zakrzewska-Morawek w swojej książce pt. „ Wstyd”, o której rozmawialiśmy na pierwszym w tym roku spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki. Spotkanie odbyło się 29 stycznia w oddziale dla dorosłych słubickiej biblioteki.
Zakrzewska-Morawek we „ Wstydzie” opisuje wachlarz problemów i odczuć, z którymi zmaga się większość ludzi. Zaskakujące metafory, detale językowe, niebanalne porównania decydują o sile wymowy tej książki. Kompozycja książki dla niektórych może wydawać się chaotyczna, udziwniona i niejasna. Najprawdopodobniej jest to celowy zabieg, ponieważ właśnie samo uczucie wstydu takie jest, przepełnione niejasnością, poczuciem niedopasowania i napięciem. To opowieść o tym, jak zachowanie matki i ojca wpływa na nas samych. Ukazane jest w niej, że wcale niełatwo jest wyprzeć pomyłki tych, którzy powinni prowadzić przez życie, a nie czynić je niemożliwym do zniesienia. Autorka prezentuje bohaterki z krwi i kości, które cierpią wewnątrz, a na zewnątrz pozostając czujne i gotowe albo do walki, albo do kompulsywnej ucieczki. Warto samemu sięgnąć po tę lekturę i przekonać się, jak zareagujemy na losy - Bosej, Marty i Zośki.